Dziś zupełnie niespodziewanie zostałem obdarowany wolnym popołudniem. Jako że nie pamiętam kiedy miałem ostatnie wolne popołudnie w niedzielę…
Niedziela
- Barańczak
- 10.06.2012
- Blog, myśli, obserwacje
- 2 komentarze
Dziś zupełnie niespodziewanie zostałem obdarowany wolnym popołudniem. Jako że nie pamiętam kiedy miałem ostatnie wolne popołudnie w niedzielę…
Zostawiłem brewiarz w zakrystii. Ten drobny, nienadzwyczajny epizod zdarzający się od czasu do czasu ze względu na moje…
Średnio raz w miesiącu wybieram się do stolicy załatwiać różne sprawy. Ponieważ są to RÓŻNE sprawy, a najczęściej…
W chwili obecnej dziękuję Bogu, że jeszcze na tyle dysponuję czasem, aby pozwolić sobie na realizowanie swojej pasji,…
Maturę zdawałem na przełomie wieków, dokładnie w 2000 roku. Rządziła się wtedy jeszcze zupełnie innymi zasadami, np. taką,…
Bardzo nie lubię imprez masowych. Właściwie nie wiem dlaczego, ale wszędzie tam, gdzie jest tłum, raczej trudno mnie…
Właściwie od początku seminarium grałem w zespole muzycznym składającym się z kleryków. Na początku nie miał nazwy –…
Witam po dwóch tygodniach. Tak długiej przerwy jeszcze tu nie było… Postaram się, żeby pozostała wyjątkiem. Rozpoczęliśmy Tydzień…
Pewien kapłan prowadzący kiedyś rekolekcje wielkopostne w seminarium opowiedział historię, która wydarzyła się na katechezie w szkole podstawowej…
Wczoraj po południu rzuciłem okiem na niedzielny grafik i złapałem się za głowę: cały dzień w kościele. „Proboszcz…
DO GÓRY