Papieska deklaracja o błogosławieństwach

Papieska deklaracja o błogosławieństwach

Rewolucja w Kościele. Papież Franciszek zgadza się na błogosławienie par jednopłciowych.
Papież Franciszek zezwala na udzielanie błogosławieństw parom jednej płci.
Przełom w Watykanie? Papież zezwala na pobłogosławienie par jednopłciowych…

To niektóre z nagłówków artykułów odnoszących się do deklaracji Fiducia Supplicans ogłoszonej w poniedziałek przez Stolicę Apostolską. Wywołała ona dość sporą dyskusję, a miejscami wręcz stanowczy sprzeciw katolików (nie wyłączając nawet biskupów), z których – powiedzmy sobie szczerze – zdecydowana większość nawet tego dokumentu nie przeczytała. Sam również miałem z tym problem, bo na dzień dzisiejszy nie ma jeszcze oficjalnej wersji polskiej Fiducia Supplicans i musiałem czytać po angielsku. Natomiast już po lekturze tej deklaracji mogę jasno stwierdzić, że nie mam najmniejszego problemu z jej zastosowaniem. Generalnie bowiem (streszczając i upraszczając) chodzi o to, aby udzielać błogosławieństwa wszystkim, którzy o nie proszą, niezależnie od ich sytuacji. To błogosławieństwo jest przy tym rozumiane nie jako obrzęd liturgiczny (rytuał), ale jako gest duszpasterski przywołujący miłość Boga Ojca, który pragnie dobra każdego człowieka. Jak mówi punkt 30 tej deklaracji:  (…) roztropność i mądrość duszpasterska – unikająca wszelkich poważnych form zgorszenia i zamętu wśród wiernych – może sugerować, aby wyświęcony szafarz włączył się w modlitwę tych osób, które choć pozostają w jedności nieporównywalnej w niczym z małżeństwem, pragną zawierzyć Panu i Jego miłosierdziu, wzywać Jego pomocy i kierować się ku lepszemu zrozumieniu Jego planu miłości i prawdy (tłumaczenie własne). W tym widzę jasną odpowiedź na podnoszony tu i ówdzie zarzut, że papież chce, aby błogosławić grzech. Jeśli ktoś tak twierdzi, to albo nie czytał tego dokumentu, albo go nie zrozumiał. W punkcie 31 jasno jest napisane (cytuję w całości):

W zarysowanym tutaj horyzoncie pojawia się możliwość udzielania błogosławieństw dla par znajdujących się w sytuacjach nieregularnych oraz dla par tej samej płci, których forma nie powinna być rytualnie ustalana przez władze kościelne, aby uniknąć pomylenia z błogosławieństwem właściwym Sakramentowi Małżeństwa. W takich przypadkach można udzielić błogosławieństwa, które nie tylko ma wartość podnoszącą, ale obejmuje także wezwanie błogosławieństwa, które zstępuje od Boga na tych, którzy – uznając się za biednych i potrzebujących Jego pomocy – nie powołują się na legitymizację własnego statusu, ale proszą, aby wszystko, co prawdziwe, dobre i po ludzku ważne w ich życiu i ich relacjach, zostało ubogacone, uzdrowione i wywyższone obecnością Ducha Świętego. Te formy błogosławieństwa wyrażają prośbę, aby Bóg udzielił pomocy, która pochodzi z impulsów Jego Ducha – co teologia klasyczna nazywa „łaską uczynkową” – aby relacje międzyludzkie dojrzewały i wzrastały w wierności Ewangelii, aby mogły zostać wyzwolone od swoich niedoskonałości i słabości i aby mogły wyrażać się w coraz większym wymiarze Bożej miłości (tłumaczenie własne).

W rzeczywistości więc muszę przyznać, że w swojej posłudze duszpasterskiej właściwie od początku stosowałem te wskazania, bo przecież chociażby chodząc po kolędzie zawsze udzielam błogosławieństwa w domach ludziom o różnym – że tak to ujmę – „statusie moralnym”, czy to wiedząc o nim, czy też nie. W konfesjonale też zdarzają się czasem sytuacje, w których nie mogę udzielić rozgrzeszenia, najczęściej właśnie z powodu formy związku, w jakim żyje ta osoba. I co wtedy? Zawsze udzielam błogosławieństwa, bo przecież ten ktoś przyszedł po to, by doświadczyć miłości Boga. Dlatego nie rozumiem tej całej dyskusji i hejtu (nawet!) na papieża. Radzę wszystkim „oburzonym” najpierw wnikliwie zapoznać się z tekstem tej deklaracji, a jeśli po tym nadal będą oburzeni, to niech przeczytają Ewangelię i się nawrócą, bo na to nigdy nie jest za późno.


Komentarze

  1. Rozsądnie napisane
    i z przyjemnością przeczytane.
    Krótko, przejrzyście i logicznie . . .
    czyli w Księdza stylu.
    Błogosławionego 2024 roku 🙂

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

DO GÓRY